To ja blogerka Wikusia
Mam dla Was tym razem coś o filmie "Piękne istoty"
To będzie taka recenzja.Mam nadzieję że większa ilość czytelników tego bloga czytała powieśc lub chociaż obejrzała filmy o tym tytule.Jednak dla tych którzy go nie widzieli mam mały opis
Opis
Ethan, bohater powieści, mieszka w Gatlin – małym, nudnym miasteczku w Południowej Karolinie. Jest nastolatkiem, który gra w kosza i umawia się z dziewczynami. Uwielbia czytać i marzy o podróżach po całym świecie. Zwyczajna historia? Zapewne tak, gdyby nie fakt, że Etan ma swoją tajemnicę. Od miesięcy śni mu się ten sam sen. Widzi w nim tę samą dziewczynę, której nigdy nie spotkał.
Pewnego dnia do jego klasy dołącza nowa uczennica. Okazuje się ona… dziewczyną ze snu. Lena zamieszkuje u swojego wuja Macona. Nie pasuje jednak do mieszkańców Gatlin. Inaczej wygląda, mówi, porusza się. Jest bardziej mroczna. Ma też swoją tajemnicę. Nad jej rodziną od pokoleń ciąży straszliwa klątwa, przez którą Lena nie może żyć jak zwyczajna nastolatka.
Ethan zakochuje się w dziewczynie, a ona odwzajemnia uczucie. Zdradza chłopakowi swoją tajemnicę. Aby uratować Lenę i ich miłość, Ethan próbuje znaleźć sposób na uniknięcie tragicznego losu
Ok mniej więcej wiecie o co kaman
A teraz moja recenzja.
Podobał mi się ten film.Jest on bardzo podobny do słynnej Sagi Zmierzch (uwielbiam tą sagę!).Niestety efekty specjalne wyszły nieco gorzej.Film nie był nudny dzięki żartą Ethana (główna postać) i tajemniczością Leny.Podobało mi się kiedy Lena wybiła szyby w klasie i jedną myślą wyczarowała śnieg.
Jenak film z porównaniem do książki wyszedł słabo.Oceniłabym go na 6/10
W następnych latach przewidziane są inne części sagi (Istoty ciemności,Istoty Chaosu)
A teraz foty z planu i zwiastun (film mogliście obejrzeć w kinach 16 lutego,bądź nadal w UPC na rządanie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz